Niemiecko-szwajcarski zespół zdobył w dziewięciu tegorocznych zawodach zaledwie osiem punktów (Nick Heidfeld sześć, a Robert Kubica dwa). Theissen przyznał, że początkiem problemów BMW Sauber stało się zalegalizowanie przez FIA podwójnego dyfuzora. "Od tamtej pory próbujemy odrobić straty związane z niewystarczającą siłą docisku. Mamy też inny problem - opony. Nie jesteśmy w stanie wykorzystać ich pełnego potencjału, zwłaszcza w niskich temperaturach, co było widać w Silverstone i na Nuerburgringu" - powiedział dyrektor teamu BMW Sauber. Theissen zapewnił, że technicy z Monachium i Hinwil w dalszym ciągu będą próbować udoskonalić F1.09, ale równolegle trwać będzie praca nad F1.10. Ma to tym większe uzasadnienie, że zmiany w regulacjach aerodynamicznych w przyszłym sezonie będą jedynie kosmetyczne i tegoroczne doświadczenia będzie można wykorzystać także w przyszłym roku.