Lewis Hamilton będzie kierowcą wyścigowym Scuderii Ferrari od sezonu 2025 - informują jednomyślnie światowe redakcje zajmujące się Formułą 1. Plotki w tej sprawie pojawiły się około godziny 10:00, początkowo napisał o tym włoski dziennikarz Antonio Lobato, którego na platformie X obserwuje 510 tysięcy użytkowników. "Zwykle nie komentuję plotek, ale ta jest czymś więcej. Z tego co się dowiedziałem, szanse na transfer Hamiltona do Ferrari na 2025 r. są bardzo duże, w zasadzie nie wykluczam, że kontrakt jest już podpisany. Lewis ma umowę z Mercedesem do 2025 r., ale z opcją odejścia już w tym. Manewr ten zaskoczył zespół Toto Wolffa" - napisał Lobato. Formuła 1: Co za transfer Lewisa Hamiltona. Ma dołączyć do Ferrari Kilkadziesiąt minut później temat podchwyciły między innymi "Autosport" czy Sky Sports. Według ich źródeł transfer jest już pewny, pozostaje tylko kwestia oficjalnego ogłoszenia. Wolff ogłosił już spotkanie dla pracowników fabryki Mercedesa w Brackley. Odbędzie się ono jeszcze w czwartek o 15:00. Prawdopodobnie po nim oba zainteresowane teamy wypuszczą stosowne komunikaty. To jeden z największych transferów w historii Formuły 1. Hamilton jest najbardziej utytułowanym kierowcą wszech czasów - ma na koncie siedem mistrzowskich tytułów (tyle co Michael Schumacher), 103 wygrane wyścigi, 104 razy wywalczył także pole position. "Nie mogę się doczekać. Pytaliśmy go o to od lat i wydawało się, że jest przykuty do Mercedesa na całe życie i że lekceważy możliwość przeprowadzki. Hamilton i Leclerc w szkarłatnych barwach, co za historia" - napisał Martin Brundle. "Lewis Hamilton do Ferrari! Zawsze myślałem, że to się kiedyś wydarzy, w końcu to się dzieje i wydaje się, że już w 2025 roku. Ruch sejsmiczny, podobnie jak wtedy, gdy Lewis dołączył do Mercedesa i podobnie jak wtedy nie widzę negatywów. Wow, bez wątpienia największy transfer w transfer deadline day!" - to z kolei wpis innego komentatora Davida Crofta. Na wieści o sensacyjnym transferze Brytyjczyka zareagował także australijski kierowca McLarena Oscar Piastri. - Byłem pobiegać, przegapiłem coś? - zaczepił użytkowników platformy X. Miejsce w Ferrari straci tym samym Carlos Sainz. Pogłoski mówiły o tym, że Hiszpan od 2026 roku planuje przejść do Saubera (który przemieni się wtedy w Audi), lecz wygląda na to, że już w sezonie 2025 będzie miał nowego pracodawcę.