Mick Schumacher w świecie królowej motorsportu nie odnajduje się póki co zbyt dobrze. Sezon 2021 zakończył bez choćby jednego punktu na koncie. W obecnym jest nieco lepiej - dzięki ósmej pozycji w GP Wielkiej Brytanii i szóstej w Austrii ma na koncie 12 punktów, co daje mu w klasyfikacji generalnej 16. pozycję. To jednak i tak zdecydowanie poniżej oczekiwań włodarzy Haasa, a swoje robią też częste kraksy zawodnika. Sensacyjny plan ws. Schumachera? Już w weekend, tuż przed Grand Prix Brazylii pojawiały się głosy, że Schumacher może wraz z końcem sezonu pożegnać się z fotelem kierowcy wyścigowego. Według "Sport1" taka informacja miała już mu nawet zostać oficjalnie przekazana przez włodarzy. Miejsce 23-latka ma zająć Nico Hulkenberg. Nie oznacza to jednak automatycznie, że młody Niemiec rozstanie się ze światem F1. To samo źródło bierze pod uwagę nawet... zaskakujący scenariusz w postaci angażu w Mercedesie. Dziennikarze sugerują, że Schumacher mógłby tam się stać naturalnym następcą wielokrotnego mistrza świata, Lewisa Hamiltona. To wiązałoby się jednak z długim okresem w "zamrażarce" i rolą jedynie kierowcy rezerwowego/testowego. Brytyjczyk ma bowiem kontrakt ważny do końca 2023 roku a już teraz zapowiada, że chciałby go przedłużyć.