W kwalifikacjach kibice oglądali obrazki zbliżone do tych w trzecim treningu, ponieważ nad torem wciąż znajdowały się ciemne chmury. Ciekawie zrobiło się od samego początku, bo zespoły nie postawiły na identyczną strategię. Większość ekip zdecydowało się na slicki. Kilku kierowców pojawiło się natomiast na oponach przejściowych. W Ferrari tej decyzji prędko pożałowano. Scuderia straciła cenny czas na dogrzanie ogumienia i ekspresowo wezwała do boksu Carlosa Sainza oraz Charlesa Leclerca. Obaj pomimo początkowej nerwówki, na wielkim luzie dostali się do kolejnej fazy. Sergio Perez znów to zrobił. Tragiczna forma Meksykanina Q1 mijało zawodnikom bardzo szybko, ponieważ wszystkim zależało na pokonaniu jak największej liczby okrążeń, zanim zacznie mocniej padać. Na trzy minuty przed końcem czasu w kokpitach ostatnich pięciu kierowców w rankingu można było usłyszeć jęk zawodu. Na środku toru w trzecim sektorze zatrzymał się Kevin Magnussen i sędziowie musieli wywiesić czerwone flagi. - Wszystko się wyłączyło - zameldował niezadowolony Duńczyk. Równie niezadowolony pierwszą część kwalifikacji po raz kolejny z rzędu zakończył Sergio Perez. Po wznowieniu rywalizacji Meksykanin w pewnym momencie objął nawet prowadzenie, jednak kilkanaście sekund później prześcignęła go niemal cała stawka. Tegoroczna forma Meksykanina w czasówkach jest wręcz tragiczna i jeżeli tak dalej pójdzie, to skończy się cierpliwość Red Bulla co do jego osoby. Im bliżej było końcowych rozstrzygnięć, tym pogoda robiła się coraz lepsza. W niektórych miejscach delikatnie zaczęło przebijać się słońce. Powodowało to, że wraz z każdą kolejną minutą warunki robiły się coraz lepsze i zawodnicy musieli pozostać czujni do ostatniej sekundy sesji. Dodatkowo w Q3 sędziowie wreszcie pozwolili głównym bohaterom na korzystanie z DRS. Wcześniej z uwagi na mokrą nawierzchnię było to niemożliwe. Co za występ Norrisa! Brytyjczyk o krok od pole position Z tej decyzji ucieszył się zwłaszcza Max Verstappen. Holendra dało się dziś pokonać tylko i wyłącznie w deszczu. Obecny mistrz świata już na dzień dobry popisał się wybornym wynikiem, który wywindował go na czoło rankingu. Licznie zgromadzoną publiczność ucieszył z kolei kolejny świetny rezultat brytyjskich ekip występujących w specjalnych malowaniach, czyli Williamsa oraz McLarena. Do Q3 awansowali bowiem Lando Norris, Oscar Piastri oraz Alex Albon. Zwłaszcza pierwsi dwaj panowie postanowili odpalić petardę na sam koniec kwalifikacji. Brytyjczyk w pewnym momencie prześcignął nawet Verstappena, lecz ostatecznie Holender zdołał się poprawić i zachował pole position. Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Wielkiej Brytanii: