Formuła 1 powoli zdaje się wracać do normalności po dwóch latach storpedowanych przez pandemię koronawirusa. Organizatorzy mistrzostw świata wciąż nie przestają zaskakiwać całego świata i nie inaczej było w miniony piątek, kiedy to ogłosili kalendarz na 2022 rok, w którym znalazły się aż 23 wyścigi. Oczywiście z takiego stanu rzeczy cieszy się większość kibiców. Zupełnie inne podejście do sprawy mają jednak główni bohaterowie zmagań. - To tylko moja opinia i nie jest nic warta, ale myślę, że nie powinniśmy mieć tylu wyścigów. To nie jest wyjątkowe, kiedy jest ich tak wiele - mówi Sebastian Vettel na łamach motorsport.com. Formuła 1. Vettel obawia się o pracowników zespołów Z cała pewnością sceptycznie nastawieni do świeżo opublikowanego kalendarza królowej sportów motorowych na sezon 2022 są również niewidoczni w telewizyjnych kamerach zwykli pracownicy wszystkich dziesięciu zespołów, a zwłaszcza ich rodziny. - My, jako kierowcy jesteśmy w dobrej sytuacji. Możemy przyjechać w środę i wyjechać, jeśli znajdziemy lot wieczorem po wyścigu. Sztab ma dużo obowiązków, a teraz jeszcze o wiele więcej stresu. Pracownicy muszą przyjechać nawet tydzień wcześniej, aby zbudować garaż i przygotować samochody. Następnie muszą wszystko spakować i wrócić do fabryki - zakończył Niemiec. Przypomnijmy, że przyszłoroczne zmagania rozpoczną się 18 marca w Bahrajnie, a zakończą 20 listopada w Abu Zabi, tuż przed startem piłkarskiego mundialu w Katarze. Kierowców i ich ekipy czeka więc osiem miesięcy intensywnej pracy. Kalendarz mistrzostw świata Formuły 1 na sezon 2022: <a href="https://www.polsatnews.pl/">Sprawdź najnowsze informacje na Polsatnews.pl!</a>