- Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy wierzyli we mnie, nawet wtedy, gdy miałem kłopoty. Zawsze będziecie w moim sercu, zawsze będę o was ciepło myślał - napisał Niemiec, który z teamem Ferrari pięć razy zdobył tytuł mistrza świata. - Mam w koncernie Ferrari wielu przyjaciół, którzy pomagali mi na różnych etapach mojego życia i kariery. Mam nadzieję, że i teraz, kiedy związałem się ze stajnią Mercedesa, również mnie nie opuszczą - dodał 40-letni kierowca. - To nie jest tak, że zapomniałem, ile zawdzięczam koncernowi Ferrari, ale w moim życiu zaczął się teraz nowy etap i nowe wyzwania. Czas pójść do przodu - zakończył "Schumi", który nie ukrywa, że ma nadzieję, iż z Mercedesem zdobędzie ósmy tytuł mistrza świata.