Były rosyjski kierowca Formuły 1 Nikita Mazepin wystąpił do kanadyjskiego Sądu Federalnego o cofnięcie sankcji nałożonych w związku z wojną na Ukrainie. uważa je za bezprawne, chociaż nałożono je w związku a rosyjską agresją na Ukrainę oraz izolacją ludzi mocno związanych z kremlem. Sam Nikita Mazepin powtarzał, że Rosja jest jego ojczyzną i nigdy jej nie zdradzi nawet zdaniami kwestionującymi działalność władz kraju. Jego ojciec jednak jest założycielem Grupy Uralchem, jednego z największych na świecie producentów i eksporterów azotu, potażu i nawozów. To prominent kremlowski, który znalazł się na liście 14 rosyjskich osobistości objętych sankcjami w Kanadzie. Kanadyjska prasa poinformowała, że Nikita Mazepin domaga się od sądu zmuszenia ministra spraw zagranicznych Melanie Joly do usunięcia go z kanadyjskiej listy sankcyjnej lub przynajmniej podjęcia decyzji w sprawie jego wniosku o skreślenie z listy iw ciągu pięciu dni. To precedens, który może utorować drogę innym Rosjanom, o ile sąd powszechny wyda korzystny wyrok. Afera po publikacji gazety. Twierdzą, że mają "pierwszy wywiad z Schumacherem". Ludzie oburzeni Nikita Mazepin chce wrócić do Formuły 1 Mazepin argumentuje, że jest jedynie sportowcem, a nie żołnierzem czy politykiem. Nie on wywołał wojnę w Ukrainie, nie ma też z nią nic wspólnego i w niej nie uczestniczy. Chce jedynie uprawiać sport w Kanadzie, gdzie robić mu tego nie wolno. Dodaje też, że nie jest zaangażowany w żadne sektory gospodarki zapewniając znaczne dochody Rosji. W zeszłym miesiącu Sąd Unii Europejskiej (UE) zezwolił Mazepinowi na wznowienie kariery w wyścigach samochodowych w Europie. jak mówi Rosjanin, decyzja sądu jest dla niego kluczowa, by mógł wrócić do wyścigów Formuły 1 w 2024 roku. Przed sankcjami, jeszcze w sezonie 2021 ścigał się jako kierowca zespołu Haas. Był tam partnerem Micka Schumachera. Zajął 21. miejsce, z przerwą na Covid-19, który u niego wykryto przed Grand Prix Abu Dhabi. Policja zatrzymała cztery osoby łączone z kradzieżą zegarka gwiazdy F1