Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, kiedy cały świata sportu zrywał więzi z Rosja, Haas zdecydował się rozwiązać umowę z kierowcą z tego kraju. FIA, organ zarządzający F1, stwierdził, że rosyjscy i białoruscy sportowcy mogą brać udział w zawodach pod neutralną flagą, jeśli zgadzają się na zasadę pokoju i neutralności, ale Mazepin został zwolniony, zanim miał szansę to zrobić. "Byłem gotowy się na to zgodzić i uważać się za neutralnego. Kiedy jednak stworzono dodatkowe pismo na ten temat, które miałem podpisać, ja już zostałem zwolniony" - przyznał Mazepin w Moskwie, po raz pierwszy mówiąc o całej sytuacji. Rosjanin stwierdził również, za o swoim zwolnieniu dowiedział się z komunikatu prasowego i nie wyklucza kroków prawnych przeciwko Haasowi. F1. Nikita Mazepin o zwolnieniu przez zespół Haas "Nie chcę być w zespole, który mnie nie chce. Formuła 1 to niebezpieczny sport i ty musisz polegać na zespole, w którym jeździsz. To kwestia bezpieczeństwa i można powiedzieć, że teraz im nie ufam" - mówił Mazepin. "Dobrze jest mieć otwarte wszystkie opcje prawne. Nie było legalnego powodu, który mógłby umożliwić zespołowi rozwiązanie mojej umowy. Byłem bardzo rozczarowany sposobem, w jaki zostało to zrobione. Powiedziano mi, że jeśli FIA pozwoli mi konkurować na ich zasadach, a ja się na to zgodzę, nie będzie żadnych działań, które usunęłyby mnie z roli kierowcy. Nie miałem żadnych wiadomości od zespołu, a o zwolnieniu dowiedziałem się w momencie, gdy zostało to ogłoszone w prasie" - dodał. Ojciec Mazepina - Dmitrij już zapowiedział, że chce wytoczyć proces Haasowi. F1. Nikita Mazepin nie zamierz kończyć przygody w tej serii "Straciłem marzenie, nad którym pracuję od 18 lat. Absolutnie nie postrzegam jednak Formuły 1 jako zamkniętego rozdziału. Zamierzam pozostać w dobrej kondycji i będę gotów skorzystać z nadarzającej się okazji" - powiedział Nikita Mazepin. Rosjanin w Formule 1 występował w sezonie 2021. Ma na koncie 22 wyścigi i jeszcze żadnego punktu.