Krakowianin wprawdzie nie został pełnoprawnym kierowcą, ta rola przypadła Kanadyjczykowi Lance’owi Strollowi i Rosjaninowi Siergiejowi Sirotkinowi, ale znalazł się w niezłym położeniu. Kubica zrobił kolejny krok ku temu, by za jakimś czas, a może nawet prędzej niż większość kibiców i ekspertów sądzi, "wskoczyć" do bolidu Williamsa. To, biorąc pod uwagę skutki koszmarnego wypadku samochodowego w samochodzie rajdowym, byłoby iście hollywoodzkim scenariuszem. Cykl F1 w sezonie 2018 rozpocznie się 25 marca od Grand Prix Australii w Melbourne, a od 26 lutego odbędą się przedsezonowe testy w Barcelonie. To tylko pokazuje, że rozpoczęcie serii zbliża się wielkimi krokami. Najcięższą pracę fizyczną Kubica już wykonał, ale znany z perfekcjonizmu Polak wykorzystuje każdy moment, by podtrzymać dyspozycję. Ostatnio wybrał się na trening rowerowy, który zapewne nie był lekką przejażdżką, bo wsiadł na wyczynową kolarkę. Partnerował mu nie byle kto, bo były włoski kolarz Alessandro Petacchi, któremu mimo 44 lat z pewnością wciąż "noga podaje". To właśnie Petacchi opublikował zdjęcie na swoim Instagramie razem z Kubicą. Przy okazji na koszulce Kubicy można ujrzeć loga dwóch głównych sponsorów krakowianina. Mowa o potężnej polskiej Grupie Lotos, która już stała za 33-latkiem w okresie jego startów w rajdach oraz rosnącej w siłę marce Olimp. AG