- Miałem dzisiaj rano w programie jazdę. Czekałem z niecierpliwością, aby wsiąść, po dłuższej przerwie, za kierownicę bolidu Formuły 1. Tym bardziej, że jest to nowa konstrukcja, regulamin mocno się przecież zmienił. W nowym roku zawsze są duże oczekiwania. Problemy, które mieliśmy dziś rano praktycznie nie pozwoliły nam na jazdę. Okrążenia, które przejechałem, na początku były instalacyjne, ponieważ problem ujawnił się od razu, a później przejechałem tylko dwa okrążenia, ale też nie bez przeszkód - mówił Kubica. - Sport motorowy jest skomplikowany, a Formuła 1 tym bardziej. Nie koncentrowałabym się jednak na tym, co się wydarzyło, ale szkoda, szczególnie dla mnie. To nie tylko "obsuwka" dla zespołu, ale to była moja jedyna okazja do przetestowania bolidu w najbliższym czasie i tak naprawdę tego nie zrobiłem. Ważne, aby naprawić te problemy i już beze mnie za kierownicą nadrobić stracony czas i kilometry - dodał. Formuła 1. Zamiast Roberta Kubicy Valtteri Bottas i Guanyu Zhou Teraz testy bolidu Alfa Romeo w Barcelonie będą przeprowadzać podstawowi kierowcy - Fin Valtteri Bottas i Chińczyk Guanyu Zhou. Kolejna tura przedsezonowych testów odbędzie się w dniach 10-12 marca na torze w Bahrajnie. Kubica nie weźmie w nich udziału, ponieważ kolidują one z prologiem WEC w amerykańskim Sebring, który jest oficjalnym testem przed startem nowego sezonu długodystansowych mistrzostw świata. Wywiad został udostępniony dzięki uprzejmości Eleven Sports. Czytaj także: Robert Kubica pojechał w testach przed sezonem F1 Czytaj także: Problemy Alfy Romeo zatrzymały Kubicę