29-letni Fin ścigał się w McLarenie już w latach 2002-2006, ale teraz, aby ten transfer doszedł do skutku musi się najpierw porozumieć z dotychczasowym pracodawcą, z którym kontrakt kończy mu się dopiero po zakończeniu przyszłego sezonu. Jak podaje gazeta, kierowca jest gotowy na odejście z drużyny, jeśli jej szefowie wypłacą mu całą pensję za rok 2010. Według szacunków może to być niemal 50 milionów dolarów. "Mirror" łączy też z Brawn GP Nico Rosberga, który obecnie ściga się w Williamsie. Na takie rozwiązanie miałby naciskać Mercedes, który dostarcza silniki dla aktualnych liderów klasyfikacji konstruktorów.