Schumacher uderzył z dużą prędkością w bandę toru na ostatnim zakręcie przed długą prostą, na której znajduje się linia mety. Jego samochód odbił się od bandy, obrócił i zatrzymał się na środku toru. W wywiadzie dla magazynu "Bild" młodszy z braci Schumacherów powiedział, że decyzję o powrocie na tor wyścigowy podejmie za kilka dni. "Widziałem kilka scen z wypadku w telewizji, leżąc w szpitalu. Tylko tyle. Nic nie pamiętam, jedynie początek wyścigu" - opowiadał Ralf Schumacher. "Nie pamiętam jak, gdzie, kiedy. Kompletnie nic. To tak jakby ktoś "wyciął" z mojej pamięci moment wypadku" - dodał. "Teraz chce odpocząć. Chcę wrócić do domu. Do mojej żony i synka. Nie mam zamiaru myśleć o wyścigach samochodowych" - mówił.