Jeszcze w nocy z piątku na sobotę nad Istanbul Park pojawił się długo wyczekiwany przez kibiców deszcz. Ekscytacji fanów nie podzielali jednak kierowcy, którzy wczoraj musieli rywalizować w zupełnie innych warunkach. Nic więc dziwnego, że zawodnicy nie spieszyli się z wyjazdem na tor. Pierwszy samochód na obiekcie w Stambule pojawił się dopiero osiem minut po zapaleniu zielonych świateł. Najodważniejszy okazał się duet Alpha Tauri. Inne zespoły widząc, iż konkurenci radzą sobie w miarę dobrze, również postanowiły stopniowo prezentować się kibicom zgromadzonych na trybunach. Formuła 1. McLaren zyskał, Williams pożałował Pierwsze okrążenia zostały wykonane na oponach deszczowych. Taki stan rzeczy trwał tylko przez krótką chwilkę. Jako pierwszy przejściowe ogumienie postanowił założyć McLaren. Następnie taką samą decyzję podjęły inne ekipy, przez co kolejność w czołówce zmieniała się niczym w kalejdoskopie. O ile ryzyko opłaciło się u najlepszych, o tyle tego samego nie można powiedzieć o słabszych stajniach. Najpierw z toru wypadł Pierre Gasly, a następnie do czerwonej flagi doprowadził George Russell. Brytyjczyk ugrzązł w żwirze i do wyciągnięcia jego samochodu niezbędna była pomoc służb porządkowych. Na domiar złego, drobne problemy przeżywali jeszcze Nikita Mazepin i Charles Leclerc. Na całe szczęście przerwanie treningu pozwoliło co niektórym ochłonąć w swoich garażach. Formuła 1. Pierre Gasly pogodził faworytów Po wznowieniu rywalizacji zrobiło się znacznie spokojniej. Co prawda Max Verstappen, czy Sebastian Vettel obrócili bolidy o 360 stopni, ale żółte flagi zazwyczaj trwały maksymalnie dziesięć sekund. Kierowcy spokojnie mogli więc kręcić szybkie kółka i przygotowywać się do nadchodzących kwalifikacji. FP3 dość niespodziewanie padł łupem Pierre’a Gaslyego. W najlepszej trójce poza Francuzem znaleźli się także Max Verstappen i Sergio Perez. Uwagę obserwatorów z całą pewnością przykuwa odległe miejsce Lewisa Hamiltona. Aktualny mistrz świata większą część treningu przesiedział jednak z mechanikami. To oczywiście nie koniec emocji. Na godzinę 14:00 zaplanowano główne danie dnia, czyli kwalifikacje. Faworytem czasówki wciąż wydaje się być Mercedes, ale w warunkach deszczowych Red Bull pokazuje się już z dużo lepszej strony. Wyniki trzeciego treningu przed Grand Prix Turcji: <a href="https://www.polsatnews.pl/">Sprawdź najnowsze informacje na Polsatnews.pl!</a>