Zanim podsumujemy to, co działo się na torze, czas na klasyczny kącik Red Bulla, wewnątrz którego wciąż jest bardzo nerwowo. Po mocnej wypowiedzi Josa Verstappena w kierunku Christiana Hornera, dziennikarze zaczęli wieszczyć sensacyjny transfer jego syna do Mercedesa. Ten jednak uspokoił wszystkich na oficjalnej konferencji prasowej. - Po to podpisywałem długi kontrakt, żeby go wypełnić. Na pewno w związku z rewolucją zapowiadaną na sezon 2026 osiągi samochodu będą niewiadomą, ale doskonale wiedziałem o tym, gdy zdecydowałem się na wieloletnią umowę. Oni zrobili dla mnie naprawdę wiele i dobrze się tutaj czuję. Jestem szczęśliwy w Red Bullu i nie widzę podstaw, by odchodzić - powiedział trzykrotny mistrz świata. W czwartek przedstawiciele mediów skoncentrowali się na pracownicy, która w lutym oskarżyła wspomnianego wcześniej Christiana Hornera o niewłaściwe zachowanie. Po długim dochodzeniu prowadzonym przez niezależnego prawnika Brytyjczyka ostatecznie uniewinniono, dlatego ten utrzymał dotychczasowe stanowisko. Problemy z dalszą pracą w austriackim gigancie może mieć jednak wspomniana pracowniczka. Dwa wiarygodne źródła - BBC oraz Motorsport.com poinformowały, iż została ona zawieszona na czas nieokreślony. Red Bull co prawda nie wydał oficjalnego komunikatu, lecz nie wiadomo nawet czy oświadczenie dotyczące tej decyzji w ogóle powstanie. - Nie możemy tego komentować, ponieważ jest to sprawa wewnętrzna - zacytował rzecznika prasowego serwis Motorsport.com. Max Verstappen najszybszy w pierwszym treningu Zawirowania wewnątrz ekipy skutecznie sportowo próbuje przykryć znakomita postawa Maksa Verstappena oraz Sergio Pereza. Po dublecie w Bahrajnie, tym razem obaj świetnie rozpoczęli zmagania w Arabii Saudyjskiej. Holender w pierwszym treningu uzyskał najlepszy rezultat. Z kolei od Meksykanina szybszy był jedynie Fernando Alonso. Oby FP2 okazał się ciut ciekawszy i przyniósł nam bardziej zaskakujące rozstrzygnięcia. Wyniki 1. treningu przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej: