Kwalifikacje z przytupem rozpoczął Logan Sargeant, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Amerykanin długo się nie najeździł i dosyć poważnie rozbił Williamsa na wyjściu na prostą startową. Obrazki pokazujące załamanych mechaników mówiły same za siebie, ponieważ za chwilę czekają ich wymagające, wielogodzinne prace. To już zresztą nie pierwszy taki incydent z udziałem debiutanta. Co warto zaznaczyć, jego przyszłość w Formule 1 wciąż pozostaje niejasna i takimi kraksami nie pomaga sobie w walce o fotel na przyszły sezon. W FP1 nie popisała się też będąca po trzecim treningu na pograniczu pierwszej i drugiej dziesiątki Alfa Romeo, bo zarówno Valtteri Bottas jak i Zhou Guynau odpadli na otwarcie sesji. Poniekąd przyczynił się do tego ogromny tłok na torze, choć patrząc na to z innej strony, identyczne warunki mieli pozostali kierowcy i jakoś sobie poradzili. - Ktoś z AlphaTauri blokował mnie przed dziewiątym zakrętem - żalił się Chińczyk, który ewidentnie nie mógł pogodzić się z porażką. Niepokojąco w pewnym momencie zrobiło się w McLarenie, gdy pod koniec drugiego segmentu kwalifikacji nagle kazano zatrzymać się Oscarowi Piastriemu. - Zjedź z szybkiej linii wyjazdu z alei serwisowej. Przyjdziemy zgarnąć samochód - usłyszał Australijczyk. Stajnia z Woking błyskawicznie uspokoiła jednak kibiców i poinformowała, że chodziło o to, by nie nadużywać opon, ponieważ ich reprezentant był w zasadzie pewny awansu do czołowej dziesiątki bez ponownego wyjazdu na tor. Max Verstappen znów nie dał im szans Max Verstappen pole position zapewnił sobie tak naprawdę po pierwszym mierzonym okrążeniu w Q3. Holender podobnie jak w treningach pojechał wręcz idealne kółko i pozostali rywale jedynie mogli powalczyć o drugą pozycję. Na ciekawą taktykę postawiło Ferrari, które w przeciwieństwie do innych zespołów wypuściło kierowców dopiero pod koniec czasu, kiedy nagumowana nawierzchnia pozwala na najlepsze wyniki. Nawet to posunięcie nie pozwoliło im jednak na wyprzedzenie piekielnie szybkich McLarenów. Cieszy się z tego powodu zwłaszcza Oscar Piastri. Młody Australijczyk jutro ustawi się tuż obok Maksa Verstappena i stanie przed ogromną szansą uplasowania się na podium w wyścigu. Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Japonii: