Nikita Mazepin w zeszłym sezonie Formuły 1 pracował jako kierowca teamu Haas, którego głównym sponsorem był jego ojciec Dmitrij Mazepin. Ten został przez Unię Europejska uznany za osobę z najbliższego otoczenia Władimira Putina, a w konsekwencji objęty sankcjami. Wskutek tego jego syn błyskawicznie stracił miejsce w teamie Formuły 1. Haas zastąpił go swoim byłym kierowcą, Kevinem Magnussenem. Teraz Nikita Mazepin udzielił wywiadu Stephenowi Sackurowi z BBC. Nakładanie sankcji na jego kraj określił mianem "cancel culture", a więc poddaniu Rosji ostracyzmowi na arenie międzynarodowej. Zapowiedział też podjęcie walki przeciwko sankcjom, lecz "nie w tym momencie". Nikita Mazepin: Widzę ogromne ryzyko w mówieniu czegokolwiek o sytuacji w Ukrainie Następnie Sackur zadał Rosjaninowi bardzo niewygodne pytanie. - Rozmawiasz ze mną z Moskwy. Jesteś młodym człowiekiem, który na pewno korzysta z mediów społecznościowych, ogląda TV. Czy docierają do Ciebie obrazy z Ukrainy? Rozstrzeliwani cywile, mający na ciele ślady okrucieństwa sił rosyjskich, wyrządzone zanim te opuściły okolice Kijowa. Widziałeś to na własne oczy? - zapytał dziennikarz BBC. - Stephen, żyję w tym samym świecie, co ty, choć oddaleni jesteśmy od siebie trzy-cztery godziny lotu samolotem. Wiesz, że oglądanie tego jest bolesne na wielu poziomach - odpowiedział rosyjski kierowca. - Czy to zmieniło jakoś twoje odczucia? Powiedziałeś mi na początku wywiadu, że nie wydasz żadnego publicznego oświadczenia na temat tej wojny. Zastanawiam się tylko, jak zmieniły się twoje uczucia - brnął dalej Sackur. - Moje uczucia zmieniły się - to oczywiste. Jestem człowiekiem, który chce żyć w pokojowym świecie. Będę z tobą szczery - widzę ogromne ryzyko w mówieniu czegokolwiek o tej sprawie, ponieważ nigdy nie zadowolę wszystkich i dlatego będę milczeć - zakończył Mazepin. WG