Włochy wciąż walczą z największą klęską żywiołową ostatnich lat. Ogromne powodzie w kraju spowodowały już śmierć wielu osób, a także doprowadziły do odwołania kilku znaczących imprez. Na liście znalazło się między innymi Grand Prix Emilii-Romanii, które miało być pierwszą europejską rundą tegorocznych zmagań najszybszej dwudziestki globu. Choć pracownicy zespołów pojawili się na torze, to i tak musieli zostać z niego ewakuowani i niebawem wyruszą do Monako. Formuła 1 zbytnio się nawet nie zastanawiała, wypuszczając oficjalny komunikat we wtorkowe popołudnie. Kierowca Formuły 1 z łopatą. Ruszył na pomoc sąsiadom - Taka decyzja została podjęta, ponieważ nie jest możliwe bezpieczne zorganizowanie wydarzenia dla naszych fanów, zespołów i personelu. To słuszne i odpowiedzialne działanie, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajdują się miasta w regionie. Nie byłoby słuszne wywieranie dalszej presji na władze lokalne i służby ratownicze w tym trudnym czasie - mogliśmy przeczytać w informacji, która pojawiła się w mediach społecznościowych serii. O ile większość kierowców jest już daleko poza zagrożonymi rejonami, o tyle na miejscu postanowił zostać chociażby Yuki Tsunoda. Japończyk od środy robi furorę w Internecie, ponieważ w sieci pojawiły się zdjęcia, na których widać zawodnika pomagającego mieszkańcom Faenzy walczyć ze skutkami powodzi. Widać na nich, że ciężka praca nie sprawia mu problemów. Oczywiście fani z całego świata biją mu za ten czyn brawo i zastanawiają się, gdzie podziała się reszta stawki. Ważny apel Yukiego Tsunody do kibiców ze świata Z drugiej jednak strony postawa Yukiego Tsunody nie powinna dziwić. To właśnie w Faenzie znajduje się siedziba AlphaTauri, a więc Japończyk od ponad roku jest dumnym mieszkańcem tej miejscowości. Włosi często spotykają go chociażby biegającego po okolicy, co pokazał serial "Drive to survive" wyprodukowany przez Netfliksa. - Po okropnej nocy miasto jest bardzo zniszczone. Wszędzie błoto, ślady benzyny i inne tego typu nieprzyjemne rzeczy. Obecnie ludzie walczą nawet o znalezienie jedzenia nadającego się do spożycia. Ponadto niektórzy nie mają gdzie spać, więc szukają miejsc noclegowych, bo nie mogą pozostać w swoich własnych domach. Dlatego proszę, wspomóżcie ten region choćby najmniejszą darowizną - napisał 23-latek na Instagramie.