Max Verstappen z pewnością należy do jednego z bardziej znanych sportowców na świecie. Zainteresowanie jego osobą może być jednak dla niego zgubne, dlatego słynny kierowca Formuły 1 postanowił dozować sobie zobowiązania sponsorskie. 24-latek w wywiadzie dla grandprix247.com przyznał, że woli pozostać trochę bardziej w cieniu i skupić się na sporcie. "Nawet jeśli nie ma już obostrzeń covidowych, to na pewno nie zamierzam robić więcej w tym zakresie. Jestem tu po to, by się ścigać, a nie zabawiać tłumy" - powiedział Holender. Verstappen obawia się o swoją wydajność Mistrz świata Formuły 1 z 2021 roku przywołał przykład Daniela Ricciardo, który w trakcie obowiązywania kontraktu z Red Bullem uczestniczył w wielu wydarzeniach, realizując swoje zobowiązania sponsorskie. "Zawsze było mi go żal, że był tak zajęty. (...) Może teraz radzi sobie z tym lepiej, ale pamiętam, że był okres, kiedy ciężko to przeżywał" - nadmienił Verstappen. Holender powiedział, że zamierza zabawiać fanów na torze, a nie w reklamach. W przeciwnym razie wpłynie to na jego wydajność. Czytaj też: Pierwszy sprawdzian dla kibiców. F1 wraca do Australii