W drugim treningu tym razem deszcz okazał się łaskawy dla kierowców i pozwolił zespołom na spokojną realizację założonych wcześniej planów. Fani zgromadzeni na trybunach byli też świadkami uwielbianej symulacji kwalifikacji. Ta najlepiej wyszła Maksowi Verstappenowi, który nie tylko przebił się na czoło stawki, ale dorzucił prawie sekundę drugiemu Charlesowi Leclercowi. Z dalszej jazdy cieszyli się zwłaszcza Valtteri Bottas oraz Kevin Magnussen. Pierwszy klasycznie stracił praktycznie cały poprzedni trening, co osoby śledzące Formułę 1 nie powinno specjalnie dziwić. Drugi zaś zatrzymał się pod koniec FP1 i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na poważną awarię jego samochodu. Na szczęście do niczego takiego nie doszło i obaj zawodnicy w popołudniowej sesji mogli spokojnie przygotowywać się do najważniejszej czasówki weekendu. Żeby nie było jednak tak idealnie, deszczyk znów zaczął kropić w samej końcówce. Główni bohaterowie, pomimo że byli ostrzegani o tym przez inżynierów, nie ustrzegli się błędów i tak oto na poboczu wylądowali Lando Norris, Kevin Magnussen oraz Esteban Ocon, a przygodę w żwirze zaliczył Mick Schumacher. Ekipy widząc to co dzieje się na torze błyskawicznie zdecydowali się dmuchać na zimne i rozpoczęło się stopniowe zjeżdżanie zawodników do bazy. Zjeżdżanie do bazy, które na dobrą sprawę zakończyło zajęcia. Wszyscy kierowcy znaleźli się w swoich garażach na pięć minut przed pojawieniem się flagi w szachownicę i pokazali się już licznie zgromadzonym kibicom na trybunach tylko po to, by wykonać próbny start. Oznaczało to, iż pierwszą pozycję utrzymał Max Verstappen. Za plecami obecnego mistrza świata znaleźli się Charles Leclerc oraz Lando Norris. Lance Stroll jutro może być groźny Największym pozytywnym zaskoczeniem minionej godzinki był bez wątpienia Lance Stroll. Kanadyjczykowi pomimo trudnych warunków udało się wykręcić naprawdę solidny rezultat i jeżeli dobrą dyspozycję powtórzy on w jutrzejszych kwalifikacjach, to w połączeniu z licznymi cofnięciami rywali za nadprogramowe elementy jednostek napędowych, stać go w niedzielę na start z przyzwoitego rzędu. Na razie jednak na reprezentanta Astona Martina i jego pozostałych dziewiętnastu przeciwników czeka trzeci trening. Odbędzie się on jutro o godzinie 13:00. Transmisja w Eleven Sports 1 i Polsat Box Go. Wyniki 2. treningu przed Grand Prix Belgii: Czytaj też:Ta ostatnia niedziela? Czarne chmury nad legendarnym torem