To pierwszy przypadek od 1968 roku, by w jednym teamie jeździli dwaj mistrzowie świata. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w Lotusie, gdzie także dwóch Brytyjczyków - Graham Hill i Jim Clark zasiadali w bolidach tej samej stajni. - To była trudna decyzja, bo po dłuższym czasie nie jest łatwo opuszczać zespół - powiedział Button. - W życiu trzeba jednak podejmować wiele wyzwań. Nigdy nie zapomnę wspaniałej przygody w Brawn GP i tego mistrzostwa, ale przyszedł czas, by zacząć nową rywalizację. Sezon 2010 będzie jedenastym dla Buttona w gronie F1, a McLaren to jego szósty zespół w karierze.