Zanim kierowcy po raz pierwszy w ten weekend zaprezentowali się licznie zgromadzonym fanom, organizatorzy już w czwartek musieli zmierzyć się z niespodziewanymi problemami. Na terenie toru w wybuchł bowiem pożar w okolicach lądowiska dla helikopterów. Zdjęcia robione przez dziennikarzy będących na miejscu wyglądały wręcz dramatycznie, jednak na wysokości zadania stanęli miejscowi strażacy, którzy szybko poradzili sobie z nieproszonym gościem. McLaren – problemy 0:2 Dziś z kolei swoje trzy grosze próbowała dorzucić pogoda. Popadało zwłaszcza w nocy, lecz koło godziny 12:00 ku uciesze szefów zespołów tor był już całkowicie suchy i kierowcy mogli spokojnie przygotowywać się do kwalifikacji. Spokojny nie jest na pewno Lando Norris, który przed tym weekendem otrzymał nową jednostkę napędową, ale ekipa postanowiła oszczędzić ją w FP1, w efekcie czego Brytyjczyk najeździł się całe... dwadzieścia minut. - Czuję jakiś zapach spalenizny - zameldował jedynie zespołowi i zaparkował na poboczu, wywołując przy okazji czerwoną flagę. Z dobrym humorem zajęć nie kończyli też Valtteri Bottas oraz Daniel Ricciardo. Bolid Fina co prawda nie uległ awarii, lecz za nadprogramową wymianę silnika wystartuje w niedzielę z końca stawki. Australijczyk zaś po raz kolejny zmagał się z problemami z działaniem systemu DRS. Na Silverstone to właśnie przez to zamiast dopisać sobie kolejne punkty do klasyfikacji generalnej, ukończył on zmagania poza czołową dziesiątką. Rozgrzewka dla Maksa Verstappena Z racji kończącego się czasu, zaraz po wznowieniu rywalizacji, zawodnicy rozpoczęli symulację kwalifikacji. Niestety ona też nie potrwała długo, ponieważ tuż po szybkim kółku Maksa Verstappena sesja znów została przerwana. Winne temu okazały się odłamkileżące na torze. Na szczęście był to koniec tego typu wrażeń i już do godziny 14:30 kierowcy mogli skupić się tylko i wyłącznie na poprawianiu swoich rezultatów. Ku radości kilkunastu tysięcy kibiców w pomarańczowych koszulkach, na czele tabeli pozostał już Max Verstappen. Czołową trójkę uzupełnili Charles Leclerc oraz George Russell. Ryzykować nie zamierzali między innymi Sergio Perez oraz Carlos Sainz. Meksykanin do zespołowego kolegi stracił ponad pół sekundy, a niedawny triumfator wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii uplasował się na odległej, siódmej lokacie. Przed nami jeszcze główne danie dnia, czyli kwalifikacje, które ustalą pola startowe do sobotniego sprintu. Transmisja od godziny 16:55 w Eleven Sports 1 i Polsat Box Go. Wyniki 1. treningu przed Grand Prix Austrii: