Max Verstappen nie ma sobie równych w trwającym obecnie sezonie Formuły 1. Do tej pory Holender wygrał 15 z 18 wyścigów i już podczas GP Kataru wywalczył trzeci z rzędu tytuł mistrzowski. Choć równie dobrze kierowca Red Bulla mógłby zrezygnować ze startu w nadchodzących wyścigach, nie zamierza on jednak osiąść na laurach i nadal daje z siebie wszystko na arenach międzynarodowych. Wiele wskazywało na to, że podczas weekendu w Austin 26-latek po raz pierwszy od GP Singapuru nie ukończy rywalizacji na podium. Holenderski gwiazdor bowiem zaliczył wpadkę w piątkowych kwalifikacjach, które ukończył ostatecznie na szóstej pozycji. Z pole position cieszył się natomiast kierowca Ferrari, Charles Leclerc. Verstappen jednak zmotywował się do walki o kolejny triumf w karierze do tego stopnia, że ostatecznie pokonał wszystkich rywali i zarówno w sobotnim sprincie, jak i w niedzielnym wyścigu jako pierwszy przekroczył linię mety. Ogromne zamieszanie po wyścigu. Hamilton stracił podium Max Verstappen krytykowany po GP USA. "Nie może się tak zachowywać" Na kilkanaście okrążeń przed zakończeniem rywalizacji na Circuit of the Americas w bolidzie Verstappena pojawiły się nieoczekiwane problemy z hamulcami, co wywołało u kierowcy złość i frustrację. W tak trudnym momencie trzykrotnemu mistrzowi świata nie pomagał jego inżynier, Gianpiero Lambiase, który na bieżąco informował 26-latka, co dzieje się za jego plecami. Max Vestappen na wiadomości od Włocha reagował dość agresywnie, przeplatając swoje wypowiedzi licznymi przekleństwami. Zachowanie lidera klasyfikacji kierowców nie spodobało się wielu ekspertom, w tym m.in. Peterowi Windsorowi. Były menedżer Ferrari i Williamsa w swoim podcaście zwrócił uwagę na wypowiedzi Maxa Verstappena i przyznał, że rozczarowała go postawa młodego kierowcy. Max Verstappen już w ten weekend będzie miał okazję zdobyć 51 zwycięstwo w karierze. Kierowcy Formuły 1 rywalizować będą w Meksyku na torze Autodromo Hermanos Rodriguez. Toną w zachwytach nad partnerką kierowcy F1. To znana modelka