W drugim treningu na Autódromo Hermanos Rodríguez panowały identycznie warunki, co w sesji zakończonej kilka godzin wcześniej. Kierowcy nie musieli obawiać się więc o deszcz, ale za to po raz kolejny zmagali się z brudną nawierzchnią. Przykład Charlesa Leclerca i Sergio Pereza z FP1 dał zawodnikom do myślenia i tym razem większość z nich podeszła do popołudniowych zmagań (meksykańskiego czasu) znacznie bardziej zachowawczo. Poza emocjami czysto sportowymi, promotorzy wyścigu przeżywali niestety problemy natury organizacyjnej. Tuż przed startem drugich piątkowych przejazdów okazało się, że nie wszystkie trybuny dostępne są tego dnia dla kibiców, w związku z czym "pechowcy", którzy nie dostali się na teren obiektu, niebawem otrzymają finansową rekompensatę. Hamilton narzeka na korek, ogromny pech Russella W początkowej fazie FP2 główni bohaterzy mogli poczuć się jak przeciętny obywatel naszego kraju na Zakopiance. Niemiłosierny ścisk uniemożliwiał bowiem wykonanie szybkich okrążeń. Uwagę na problemy inżynierowi zgłaszał między innymi Lewis Hamilton. - To szaleństwo - mówił aktualny mistrz świata, który następnie ostrym hamowaniem zniszczył swoje opony. Jak pech, to pech. Jeszcze gorzej drugi trening będzie wspominał George Russell. Brytyjczyk kwadrans po zapaleniu się zielonych świateł zgłosił teamowi awarię skrzyni biegów. 23-latek momentalnie udał się do garażu i niestety już więcej nie pojawił się na torze. Co gorsza, kierowca pochodzący z King’s Lynn nie zdołał przejechać choćby jednego pomiarowego kółka. Z podobnymi trudnościami zmagał się także Daniel Ricciardo, jednak u Australijczyka w piątek zamontowano starszą skrzynię biegów, z której zespół nie ma zamiaru korzystać w sobotnich kwalifikacjach i niedzielnym wyścigu. Max Verstappen zrewanżował się Lewisowi Hamiltonowi Na półmetku kierowcy masowo zabrali się za kręcenie szybkich okrążeń. Najlepsze wrażenie na ekspertach i kibicach zrobił Max Verstappen. Holender uzyskał imponujący czas 1:17:301 i odstawił drugiego Valtteriego Bottasa na ponad 0,4 sekundy. W czołowej trójce znalazł się jeszcze Lewis Hamilton. W końcowej fazie FP2 zawodnicy zajęli się głównie tempem wyścigowym, więc nie doszło już do większych przetasowań w górnych rejonach klasyfikacji. Zmagania w TOP 10 poza Holenderem, Brytyjczykiem i Finem ukończyli również Sergio Perez, Carlos Sainz, Pierre Gasly, Charles Leclerc, Yuki Tsunoda, Sebastian Vettel oraz Fernando Alonso. Trzeci i zarazem ostatni trening odbędzie się w sobotę o godzinie 18:00. Transmisja tradycyjnie w Eleven Sports. Wyniki drugiego treningu przed Grand Prix Meksyku: