Brazylijczyk z Ferrari po swoim drugim pit-stopie wyjechał za z boksu i w pit lane o mało nie miał kolizji z Adrianem Sutilem z Force India. - Nie sądzę, że to ja jestem tym, kto zrobił coś złego, śledztwo powinno dotyczyć Adriana - mówił zdumiony Massa. - Ja byłem liderem wyścigu, a on był zdublowany, więc i tak powinien mnie przepuścić - dodał. Brazylijczyk wygrywając na torze w Walencji zanotował czwarte zwycięstwo w tym sezonie i dziewiąte w karierze, a uczynił to w 100. występie na torach Formuły 1. Powetował sobie tym samym rozczarowanie, którego doznał podczas Grand Prix Węgier, gdy będąc na prowadzeniu zakończył wyścig na trzy okrążenia przed końcem. - Jestem bardzo szczęśliwy, szczególnie po złym występie w Budapeszcie. W Walencji wywalczyłem pole position, wygrałem wyścig, zanotowałem najlepsze okrążenie, nie można chcieć więcej - dodał. Zobacz klasyfikację generalną kierowców i konstruktorów