Red Bull tym razem wygrał walkę na strategię z Mercedesem. Vertstappen i Sergio Perez pojechali na dwa pit-stopy podczas niedzielnego wyścigu, który odbył się na torze Paula Ricarda w Le Castellet. Tymczasem Lewis Hamilton i Valtteri Bottas zdecydowali się tylko na jedną wymianę opon. W końcówce Holender i Meksykanin wyprzedzili rywali. Najpierw Perez zrobił to z Bottasem, a na 52. z 53. zaplanowanych okrążeń Verstappen minął Brytyjczyka.Holender, który dostał także dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie, zwiększył więc swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 12 punktów.Verstappen przystępował do wyścigu jako zdobywca pole position, ale już na początku wyjechał z toru, tracąc pozycję na rzecz Hamiltona. Kierowca Red Bulla odzyskał pierwsze miejsce po pierwszej serii pit-stopów, gdy jednak zjechał po raz drugi na wymianę opon, został wyprzedzony przez zawodników Mercedesa. Ostatecznie to jednak on okazał się najlepszy."Na początku było bardzo ciężko z powodu wiatru. Na jednym okrążeniu wszystko było w porządku, by na kolejnym ślizgać się po całym torze. Po pierwszym pit-stopie, kiedy wyjechałem przed Mercedesami, to mocno mnie naciskali, ale my zdecydowaliśmy się na taktykę z dwoma, która na końcu się opłaciła. Musieliśmy na to ciężko pracować, ale to jest bardzo satysfakcjonujące" - powiedział Verstappen."Red Bull było silniejsze przez cały weekend. Biorąc pod uwagę nasze problemy z piątku, to jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku. Oczywiście nie wygraliśmy, choć byliśmy na prowadzeniu, ale pod koniec nie miałem już opon i niestety straciłem prowadzenie. Musimy znaleźć prędkość. Najwięcej traciliśmy właśnie na prostych" - stwierdził Hamilton. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Pawo