Niedzielne popołudnie w Sao Paulo należało do Lewisa Hamiltona. Kierowca pochodzący ze Stevenage ma za sobą jeden z najwspanialszych wyścigów w karierze. Pomimo startu z odległego dziesiątego pola, aktualny czempion mijał swoich rywali niczym tyczki i jako pierwszy zameldował się na mecie, odstawiając drugiego Maxa Verstappena na ponad dziesięć sekund. Po zakończonej rywalizacji z radości eksplodował nie tylko team siedmiokrotnego mistrza świata, ale i kibice znajdujący się na trybunach. Brytyjczyk w podzięce za doping postanowił odwdzięczyć się fanom i przejechał okrążenie zjazdowe z flagą Brazylii. Problem jednak w tym, że przy okazji odpiął on pasy bezpieczeństwa, łamiąc tym samym regulamin. Najdroższa celebracja świata? Incydent momentalnie zauważyli sędziowie, którzy kilka minut po dekoracji przyjrzeli się sprawie, a następnie postanowili ukarać reprezentanta "Srebrnych Strzał" pięcioma tysiącami euro grzywny. Lewis Hamilton musi się dodatkowo pilnować, ponieważ jeżeli w ciągu roku powtórzy się sytuacja z Interlagos, to tym razem będzie musiał zapłacić aż 20 tysięcy euro. Fani Mercedesa mogą więc spać spokojnie i myślami być już powoli przy wyścigu w Katarze. Ten odbędzie się w przyszłą niedzielę. Transmisja tradycyjnie w Eleven Sports. Sprawdź najnowsze informacje na Polsatnews.pl!