<a href="https://sport.interia.pl/f1/news-gp-arabii-saudyjskiej-emocje-i-zwroty-akcji-triumf-dla-lewis,nId,5688561" target="_blank">Ostatnie Grand Prix Arabii Saudyjskiej</a> przejdzie do historii jako jeden z najbardziej szalonych wyścigów Formuły 1 w sezonie. Były kraksy, kontrowersje, zwroty akcji, czerwone flagi, ogromne emocje i sporo zamieszania. Uwaga kibiców i komentatorów skupiona była szczególnie na rywalizacji Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena, którzy toczą zaciekły bój o mistrzostwo F1. W pamięci zapisze się zwłaszcza zdarzenie z 37. okrążenia. Holender otrzymał polecenie, by strategicznie przepuścić Lewisa, i zahamował przed Brytyjczykiem na środku toru. Ten był chyba zaskoczony zachowaniem konkurenta i wjechał w tył jego bolidu. Ostatecznie to Hamilton dojechał pierwszy na metę, dzięki czemu w klasyfikacji generalnej zrównał się punktami z Verstappenem, a <a href="https://sport.interia.pl/f1/news-walka-o-mistrzostwo-f1-w-decydujacej-fazie-ostatni-wyscig-da,nId,5690721" target="_blank">o mistrzostwie świata 2021 zadecyduje ostatni wyścig w Abu Zabi</a>. Jeśli wydarzy się tak, że obaj panowie nie ukończą zawodów, zwycięzcą będzie Max, który ma na koncie więcej wygranych. Transmisja z Abu Zabi w niedzielę o 14.00 w Eleven Sports. Hamilton zaatakował Verstappena. Coraz ostrzej Jeśli Hamilton wygrałby w kolejnym konkursie, zapewniłby sobie ósme mistrzostwo świata Formuły 1. Wcześniej zwyciężał w sezonach 2008, 2014, 2015, 2017, 2018, 2019 i 2020. Zatem od 4 lat jest niepokonany. Max Verstappen może odebrać mu tytuł, co w Lewisie budzi chyba frustrację. I to do tego stopnia, że w rozmowie ze Sky Sport ostro zaatakował przeciwnika. Zasugerował, że ten "przekracza granice" i "nie myśli o panujących zasadach". Z kolei Holender, który po ostatnim wyścigu otrzymał karę, <a href="https://sport.interia.pl/f1/news-max-verstappen-wsciekly-po-gp-arabii-saudyjskiej-to-nie-jest,nId,5688669" target="_blank">nie krył rozgoryczenia</a>. "Kibice mają jasny ogląd na nasze wyścigi. To, co wydarzyło się na torze, jest po prostu nie do pomyślenia. Ja zwyczajnie próbuję się ścigać, a ostatnio Formuła 1 bardziej dotyczy kar niż wyścigów. Dla mnie to nie Formuła 1" - stwierdził. Lewis Hamilton ma milionowy majątek. Teraz sprzedał mieszkanie za kosmiczną cenę Nie ma się co, dziwić, że Lewisowi mocno zależy na wygranej. I nie chodzi tu tylko o prestiż, spełnienie ambicji i oczekiwań, ale też o pieniądze. W swojej karierze Hamilton zarobił już dużo, zgromadził pokaźny majątek szacowany na 300-500 milionów dolarów. Rocznie ma zarabiać około 70 milionów dolarów - to całościowa kwota skupiająca jego kontrakt, bonusy i umowy sponsorskie. Ostatnio kierowca wyścigowy znów się wzbogacił, ponieważ sprzedał luksusowe mieszkanie w Nowym Jorku za kosmiczną cenę. Zgarnął za nie prawie 50 milionów dolarów. Apartament określany jest jako "klejnot koronny budynku" i "enklawa ekskluzywności". Ma trzy poziomy, składa się z 6 sypialni, 6 łazienek, 2 małych łazienek oraz przestronnego salonu i ogromnej kuchni z marmurową wyspą i specjalną lodówką na wino. "Na stanie" znajdują się także: efektowne, wysokie sufity, winda, basen, centrum fitness, łaźnia turecka, kilka tarasów i dwa miejsca parkingowe.Zdjęcia posiadłości robią ogromne wrażenie. <a href="https://sport.interia.pl/f1/news-max-verstappen-ukarany-za-kolizje-z-lewisem-hamiltonem,nId,5688674" target="_blank">MAX VERSTAPPEN UKARANY ZA KOLIZJĘ Z LEWISEM HAMILTONEM</a> KP