Za nami jedne z najciekawszych kwalifikacji w sezonie 2021. Po wielu zwrotach akcji to nie dominujący od piątku Lewis Hamilton, a Max Verstappen wystartuje z pole position do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Abu Zabi. Poza walką o upragnioną pierwszą pozycję, kibice ujrzeli ciekawy pojedynek o trzecie miejsce, gdzie dość niespodziewanie Valtteriego Bottasa z Mercedesa i Sergio Pereza z Red Bulla pogodził Lando Norris. Po zakończonych zmaganiach młody Brytyjczyk długo nie mógł dojść do siebie i nie potrafił wyjaśnić, jakim cudem po niezbyt udanych treningach znalazł się tuż za plecami dwóch najlepszych kierowców klasyfikacji generalnej. - Naprawdę nie wiem, jak ja to zrobiłem. Na początku Q3 zrobiłem kilka błędów, ale pod koniec wyjechałem jeszcze raz i wykonałem czyste kółko - przekazał zawodnik cytowany przez portal motorsport.com. Lando Norris może mieć wpływ na walkę o tytuł Wielu ekspertów słusznie zauważa, iż Lando Norris może mieć realny wpływ na walkę o tytuł pomiędzy Maxem Verstappenem a Lewisem Hamiltonem. Sam 22-latek jest tego świadomy, dlatego w niedzielę zamierza zaliczyć ostrożny start. - Chcę pozostać na swojej pozycji i zobaczyć, jak rozwija się sytuacja przez pierwsze okrążenia. Nie chcę się angażować w walkę między nimi, bo może to wywołać niepotrzebne kontrowersje. To będzie dla mnie trudna decyzja, czy atakować ich w trakcie wyścigu, czy może jednak nie - zakończył. Początek jutrzejszych zmagań zaplanowano na godzinę 14:00. Transmisja w Eleven Sports 1, relacja na Interia.pl.