- Jest już pewne, że po ośmiu latach Robert Kubica powróci do Formuły 1 - napisał dziennikarz Luigi Perna, a o randze i wiarygodności wiadomości niech świadczy fakt, że informacja ukazała się na okładce wtorkowego wydania gazety. Tym samym Włosi potwierdzają informacje, które od kilku dni głosiły, że kropka nad "i" zostanie postawiona 22 listopada podczas konferencji prasowej Williamsa, na której pojawią się między innymi Claire Williams i Robert Kubica. To właśnie wtedy, w blasku fleszy, szefowa brytyjskiej ekipy ma ogłosić, że 33-letni Polak z zawodnika rezerwowego i rozwojowego w mijającym sezonie, stanie się etatowym kierowcą, obok George’a Russella, w przyszłym sezonie. W ten sposób, po latach ciężkiego i mozolnego odbudowywania swojej pozycji, ziści się jeden z najbardziej spektakularnych powrotów nie tylko w historii Formuły 1, ale i całego sportu. - Wszystko jest gotowe do podpisu - czytamy w "La Gazzetta dello Sport". To będzie oznaczało, że krakowianin zastąpi w drugim bolidzie Williamsa Siergieja Sirotkina. Rosjanin, za którym stało potężne wsparcie finansowe, w tym sezonie spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań. 23-latek płacił frycowe, ścigał się w mało konkurencyjnym samochodzie, ale to marne usprawiedliwienie zdobycia zaledwie jednego(!) punktu w dwudziestu wyścigach GP. Przed zawodnikami, z mającym już w kieszeni tytuł mistrza świata Lewisem Hamiltonem, kończący sezon w najbliższą niedzielę wyścig w Abu Zabi. W stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, na mocy dotychczasowej umowy, Kubica weźmie udział w piątkowych testach na torze Yas Marina. Włoski dziennik jest pełen uznania dla Polaka, który w drodze do odzyskania sprawności poddał się aż 18 operacjom, że pomimo ograniczeń fizycznych, potrafił na nowo wymyślić sposób jazdy bolidem F1. Zmniejszona sprawność prawego ramienia, a w związku z tym ograniczenia w ruchomości nadgarstka, początkowo wydawały się być przeszkodą nie do pokonania w ciasnym kokpicie, ale Kubica dokonał praktycznie niemożliwego. To wszystko dzięki cechom, które wyróżniają naszego zawodnika od pierwszego dnia ścigania się w kartingu, czyli determinacji i pomysłowości, a także olbrzymiemu talentowi. - Dowiedziałem się, że największe ograniczenia są w naszej głowie, a jeśli sobie z nimi poradzimy, to nic nie jest niemożliwe - powiedział 33-latek, bardzo boleśnie doświadczony przez los. Według ustaleń radia RMF FM, PKN Orlen ma zostać sponsorem całego teamu F1 Williamsa. Podobno decyzja została już podjęta przez zarząd Orlenu pod kierownictwem prezesa Daniela Obajtka. Logotypy Orlenu mają widnieć na bolidzie, strojach Roberta Kubicy i całego zespołu oraz w pit stopie. Czyli w tym miejscu, gdzie samochody w widowiskowy sposób są prezentowane. Czytaj więcej tutaj! Sprawę angażu Kubicy przesądza kolejny ekspert Mark Hughes z "Motorsport Magazine". Dziennikarz na Twitterze ogłosił, że krakowianin wraca na fotel kierowcy wyścigowego w Williamsie, a jutro nastąpi oficjalne ogłoszenie decyzji. Art