W czterech wyścigach Formuły 1 w których startował Robert Kubica, aż trzy razy problemy z ogumieniem sprawiły, że polski kierowca nie ukończył wyścigu na punktowanym miejscu. Do końca sezonu pozostały dwa wyścigi. Najbliższy o Grand Prix Japonii na torze Suzuka będzie niezwykle ważny dla teamu BMW Sauber. Zespół, którego barw broni Kubica, zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji konstruktorów, ale ma tylko pięć punktów przewagi nad Toyotą. - To wyjątkowo wymagający tor dla inżynierów. Dla nas ten wyścig ma ogromne znaczenie między innymi dlatego, że Japonia to dla BMW bardzo ważny rynek - podkreślił szef teamu Mario Theissen. - Na Suzuce znowu kluczowy będzie dobór opon. Tor jest pełen zakrętów, które odciskają swoje piętno na oponach. Nawet drobny błąd może nas wyeliminować z wyścigu - dodał Rampf. - Jeszcze nigdy nie ścigałem się na Suzuce, ale tor robi ogromne wrażenie. Nie mogę się doczekać wyścigu, jestem pewien, że japońskie Grand Prix będzie niesamowitym przeżyciem - wyznał Kubica. Zobacz serwis specjalny Formuły 1 w INTERIA.PL