"Prywatny kontakt między nami nie ma jednak większego znaczenia. Najważniejsza w zespole jest współpraca, a ta układa nam sią bardzo dobrze. Oczywiście podczas wyścigu walczymy ze sobą i każdy z nas zrobi wszystko, aby pokonać drugiego" - dodał Heidfeld. "Robert w pełni zasłużył na drugie miejsce podczas Grand Prix Malezji. Przejechał doskonały wyścig. Wolę, aby to on był drugi niż którykolwiek z moich pozostałych rywali" - stwierdził niemiecki kierowca. "Ja chcę być szybszy od wszystkich rywali, a Nick jest po prostu jednym z nich. Na mecie wolę być jednak drugi za nim niż szesnasty przed nim. Zawsze dobrze dogadywałem się z kolegami z zespołów. Nigdy nie było konfliktów i podobnie jest z Nickiem" - podkreślił Robert Kubica.