Takiej hierarchii celów zaprzeczył Mario Theissen, ale Kubica nie chce wierzyć słowom szefa teamu. "Ja zdania nie zmienię. Oczekuję wsparcia, gdy walczę o mistrzostwo świata" - podkreśla w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". "Jednak dla teamu ważniejsza jest klasyfikacja konstruktorów. Cóż, każdy ma swoje preferencje" - dodaje Kubica. Ostatnio pojawiły się pogłoski, że u boku Polaka w BMW-Sauber już w przyszłym sezonie jeździć będzie Fernando Alonso, który ma zastąpić Niemca Nicka Heidfelda. "Z Fernando znamy się dobrze, ale z Nickiem też nie mam problemów. Poza tym ciągle nie wiadomo, czy pozostanę w BMW" - komentuje zaistniałą sytuację nasz kierowca.