Japonię w Formule 1 albo się kocha albo nienawidzi. Wszystko przez wczesną porę rozgrywania wyścigu ze względu na inną strefę czasową. Polscy fani z Suzuki mają jednak znakomite wspomnienia. To chociażby w tym miejscu jedno z najwspanialszych okrążeń w historii tej serii wyścigowej wykręcił Robert Kubica. Historyczna chwila miała miejsce w 2010 roku, ale do dziś film na YouTube z tego wydarzenia niemal co miesiąc zyskuje kilkaset nowych wyświetleń. Poniżej podrzucamy link i ostrzegamy - to hipnotyzuje! - To było okrążenie, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem. Robert wrócił blady jak ściana, całkowicie przerażony - oznajmił wówczas na gorąco Alan Permane z Renault (cytat ze strony powrotroberta.pl). - To było ekstremalne okrążenie, przeżywałem wiele emocji i uczuć! Mieliśmy trochę problemów z podłogą, więc na tym się skupialiśmy, przez co mieliśmy mniej przyczepności, co powodowało że to kółko było jeszcze bardziej ekstremalne. W pewnym momencie udzielania wywiadów musiałem odejść, ponieważ ledwo co mogłem mówić, byłem w takim szoku po okrążeniu - dodał z kolei nasz rodak. Teraz wreszcie się uda? Od tego pięknego dla biało-czerwonych kibiców wydarzenia minęło już ponad 12 lat. Stawka kierowców Formuły 1 oczywiście też zmieniła się do poznania. Jeden ze "świeżaków" może napisać na Suzuce swoją historię. Mowa oczywiście o Maksie Verstappenie. Weekend w Singapurze ma on do zapomnienia, lecz ten w Japonii chyba zapamięta na bardzo długo. Do zapewnienia drugiego tytułu mistrza świata brakuje mu bowiem zwycięstwa połączonego z najszybszym okrążeniem. Patrząc na formę Red Bulla, powinien to zrobić z palcem w nosie. Jeżeli Holender przyklepie złoto, to austriacka stajnia znajdzie się w siódmym niebie. Nikt nie wyobraża sobie bowiem lepszego powrotu do ojczyzny Hondy, z którą w grudniu 2021 zespół z Milton Keynes powrócił na szczyt motorsportu. Do pełni szczęścia brakuje chyba powrotu prześlicznego białego malowania z zeszłego sezonu. Kto wie, może je dostaniemy. Na razie jednak media społecznościowe "Czerwonych Byków" milczą i nie informują o żadnej specjalnej akcji. Specjalnie budzik muszą ustawić za to polscy fani. Start wyścigu w niedzielę o godzinie 7:00. Transmisja w Eleven Sports 1 oraz w Polsat Box Go. Harmonogram transmisji z Grand Prix Japonii 2022: 07.10 (piątek) Trening 1 - 4:55, Eleven Sports 1 07.10 (piątek) Trening 2 - 7:55, Eleven Sports 1 08.10 (sobota) Trening 3 - 4:55, Eleven Sports 1 08.10 (sobota) Kwalifikacje - 7:55, Eleven Sports 1 09.10 (niedziela) Wyścig - 6:55, Eleven Sports 1