Kubica kilka miesięcy temu przedłużył kontrakt z zespołem. Długo ważyły się losy Pietrowa. Ostatecznie szefowie Lotus Renault GP postanowili podpisać z Rosjaninem umowę na dwa kolejne lata. "Jesteśmy zadowoleni, że Witalij zostaje u nas. W swoim debiutanckim sezonie wielokrotnie pokazał, że drzemie w nim duży potencjał. Dzięki Witalijowi Rosja otworzyła się na Formułę 1. W ostatnich kilku miesiącach nawiązaliśmy bliskie kontakty z kilkoma dużymi firmami z tego kraju. Mamy nadzieję, że przełoży się to na udaną współpracę w najbliższych dwóch sezonach" - powiedział prezydent Lotus Renault GP Gerard Lopez. "Cały zespół pracuje bez wytchnienia w ostatnich miesiącach, aby poprawić konkurencyjność naszego samochodu. Stabilny skład kierowców jest niezbędny dla osiągnięcia naszych celów. Robert Kubica zapewnia niezwykły punkt odniesienia jeżeli chodzi o szybkość i regularność. Jesteśmy pewni, że Witalij będzie zbliżał się do jego poziomu w przyszłym sezonie" - podkreślił szef teamu Eric Boullier. "Cieszę, że nadal będę ścigał się w zespole Lotus Renault GP i jestem z tego dumny. Nauczyłem się wiele na temat Formuły 1, torów, a także samochodów. Ta wiedza pomoże mi poprawić się w przyszłości. Rok 2010 był poświęcony na naukę, a w 2011 będzie już chodziło o jak najlepszy wynik. Jestem gotów podjąć wyzwanie" - stwierdził Pietrow.