Charles Leclerc miłość do sportu odziedziczył po swoich przodkach. Jego ojciec w latach 80. był bowiem kierowcą wyścigowym i brał udział w zawodach francuskiej Formuły 3. Jakiś czas temu w rozmowie z mediami Leclerc wyjawił, że w wieku zaledwie trzech lat miał okazję oglądać wyścig Formuły 1, w którym udział brali Michael Schumacher i Mika Hakkinen. Wówczas Monakijczyk zdecydował, że on także chciałby w przyszłości zostać kierowcą. Minęło ponad 20 lat, a Leclerc nie dość, że zdołał spełnić swoje największe marzenie, to na dodatek jest obecnie jednym z najpopularniejszych zawodników Formuły 1. 25-latek nie ukrywa, że wyścigi nie są jego jedynym zainteresowaniem. Ogromną pasją lidera Ferrari jest również muzyka. Monakijczyk znakomicie gra na pianinie i w wolnym czasie komponuje. Nie tak dawno Leclerc podjął decyzję, by podzielić się ze światem swoim talentem muzycznym. Mężczyzna wykorzystał krótką przerwę od rywalizacji i nagrał swój debiutancki utwór "AUS23", który po ujrzeniu światła dziennego momentalnie stał się hitem na Spotify i iTunes. Gwiazdor F1 spotyka się z Taylor Swift? W mediach aż huczy od plotek Charles Leclerc rozpoczął karierę muzyczną. Jego utwór momentalnie stał się hitem Po wyścigu w Baku gwiazdor Formuły 1 odbył krótką rozmowę z niemieckim "Bildem", podczas której dziennikarze zapytali o karierę muzyczną młodego kierowcy wyścigowego. Leclerc wyznał, że muzyka zawsze była bliska jego sercu, naukę gry na pianinie rozpoczął jednak stosunkowo niedawno, bo podczas pandemii koronawirusa. Dodał też, że był mocno podekscytowany przed premierą debiutanckiego utworu. Jak się okazuje, młody kierowca drużyny Ferrari inspiruje się twórczością Hansa Zimmera. Na co dzień chętnie słucha też przebojów Coldplay. Internauci drwią z miss mundialu. "Czy ty masz o tym jakiekolwiek pojęcie?"