Za nami kolejny weekend z Formułą 1 - wyścig o GP Włoch zakończył się triumfem Maxa Verstappena, który wyprzedził Charlesa Leclerca i George'a Russela. W rywalizacji brał również udział Sebastian Vettel, natomiast zmagania na Autodromo Nazionale di Monza nie okazały się dla niego tym razem szczęśliwe. Niemiec nie dokończył rywalizacji z powodu problemów technicznych - udało mu się zaliczyć jedynie 10 okrążeń, po których musiał zjechać na pobocze z powodu wydobywającego się z jego pojazdu dymu. Choć nie został z tego powodu nawet sklasyfikowany, to po zakończeniu współzawodnictwa tak czy inaczej było o nim całkiem głośno. Wszystkiemu winne jest pewne zdarzenie, do którego doszło jeszcze przed startem Grand Prix - otóż nad torem zjawiła się... specjalna eskadra, która z użyciem farby lotniczej utworzyła "flagę" Włoch. Inicjatorem tego pokazu miał być prezydent Italii Sergio Mattarella, który zasiadł zresztą na trybunach w loży VIP-ów. Sebastian Vettel: Dałeś słowo - dotrzymaj go To nie spodobało się Vettelowi, który w swoich późniejszych wypowiedziach wypominał władzom F1, że te zadeklarowały dążenie do osiągnięcia neutralności węglowej do 2030 roku. Jednym z elementów takiej polityki miała być właśnie rezygnacja ze wszelkich występów lotników, które m.in. generują bardzo dużo dwutlenku węgla. "Słyszałem, że to prezydent Włoch naciskał na to, by pokaz się odbył" - stwierdził kierowca, cytowany przez serwis racefans.net. "On ma chyba ze sto lat i chyba po prostu trudno mu wyjść z tych wszystkich egoizmów" - dodał, wbijając dodatkową szpilkę wiekowemu, bo de facto 81-letniemu obecnie politykowi. "Powinno się dotrzymywać raz danego słowa. Czas jednak wszystko pokaże" - skwitował zawodnik w odniesieniu do - jego zdaniem uległej - postawy włodarzy Formuły 1. F1. Już niebawem obejrzymy GP Singapuru Tymczasem rywalizacja w Formule 1 przenosi się do Azji - tam już 2 października odbędzie się Grand Prix Singapuru. Łącznie z tym współzawodnictwem do końca sezonu pozostaje sześć wyścigów - finał kampanii w Abu Zabi zaplanowany jest na 20 listopada. Zobacz także: Tak będzie wyglądał sezon 2023 w Formule 1? Nastąpią ważne zmiany