Czara goryczy została przepełniona w wyścigu o Grand Prix Bahrajnu. Kierowcy BMW Sauber Robert Kubica i Nick Heidfeld ukończyli zawody na ostatnich miejscach. Bolid BMW Sauber wyraźnie odstaje od reszty stawki. Inżynierowie ekipy z Hinwil intensywnie pracują na ulepszeniem F1.09, który w przedsezonowych zapowiedziach miał być jednym z najlepszych w całej stawce. Szef konstruktorów BMW Sauber Willy Rampf obiecuje, że już podczas Grand Prix Hiszpanii bolid będzie zdecydowanie lepszy. "Będzie widać gołym okiem, że samochód jest inny. Zobaczycie sami" - powiedział Rampf cytowany w "Sporcie". "Do Barcelony musimy przywieźć lepszy bolid. Nie ma co się zamartwiać. Trzeba iść dalej. Szykujemy nowy zestaw aerodynamiczny. Bolid będzie lżejszy, co pozwoli na jego lepsze wyważenie" - dodał Rampf. BMW pracuje nad nową podłogą, która pozwoli na zamontowanie większego dyfuzora. Samochody Kubicy i Heidfelda mają zostać wyposażone w nowe przednie skrzydła. Zmianie ulegnie też pokrywa silnika. Czy to pomoże w skutecznej walce z najlepszymi? Willy Rampf nie ma złudzeń. "W tej chwili jesteśmy daleko z tyłu. Nie sądzę też, że pozostałe ekipy odpoczywają i nic nie robią. Dogonienie ich w Barcelonie nie jest realne" - podkreślił Rampf.