24-letni kierowca McLarena myślał o tym od dawna, bowiem Senna był idolem jego chłopięcych lat. Po przybyciu do Brazylii pierwsze kroki skierował na cmentarz, gdzie pochowano Sennę, który zginął w 1994 roku na torze Imola podczas Grand Prix San Marino. "Ponieważ na cmentarzu było trochę ludzi, brakowało prywatności. Byłem tam maksimum pięć minut i wyszedłem z cmentarza. Senna ma skromny grób z tabliczką, ale dla mnie to miejsce jest wyjątkowe. Chciałem odwiedzić grób Senny już wcześniej, ale nie udawało mi się, brakowało czasu" - powiedział Hamilton dziennikarzom na torze Interlagos. Podobnie jak Senna, Hamilton jest także katolikiem i jeździ także w teamie McLarena, w którego barwach Senna zdobył trzy razy tytuł mistrza świata (1988, 1990, 1991).