Choć ogień na torze Formuły 1 to nic nowego, każda taka sytuacja jest niebezpieczna i może wzbudzać przerażenie wśród kibiców. Tym razem podczas sesji testowej przed Grand Prix Bahrajnu zapaliły się tylne hamulce w bolidzie należącym do Nicholasa Latifiego. Kanadyjski kierowca wysiadł z pojazdu i chwycił za gaśnicę. Wkrótce potem ogień przeniósł się również na opony, więc trzeba było działać szybko. W gaszeniu pożaru Latifiemu pomogła obsługa. Choć kryzysową sytuację szybko udało się opanować, testy i tak musiały zostać przerwane na kilkanaście minut. Esteban Ocon najszybszy do przerwy Najlepiej do przerwy obiadowej drugiego dnia testów wypadł Esteban Ocon z wynikiem 1:34.276. Za jego plecami plasują się Charles Leclerc (1:34.366) oraz Max Verstappen (1:35.874).