Mercedes prace projektowe bolidu wyścigowego z napędem elektrycznym prowadzi już od ponad roku, pierwsze testy dały bardzo obiecujące wyniki. "Branża motoryzacyjna zmienia się i staje się coraz bardziej elektryczna, to dla nas wyzwanie. Praktycznie zaczynamy od zera, nie wiemy jak dokładnie działa. Czy są to prawdziwe wyścigi, czy bardziej impreza dla widzów. Zawody na torach w centrum miast przyciągają tysiące fanów, ale jak się mają do prawdziwego sportu? Tego nie wiemy. Oczywiście liczymy na sukces, gdyż wyścigi były i są naszą domeną" - uważa Wolff. Zdaniem szefa działu motorsportu w niemieckim koncernie, bolidy elektryczne mają przyszłość. "To sport globalny, będzie przyciągał nowych fanów" - dodał Wolff. W jego opinii najgroźniejszymi rywalami Mercedesa będą ekipy Audi, BMW, Porsche i Nissana. Sezon Formuły E rusza w nadchodzący weekend w Arabii Saudyjskiej. Nowy tor w Rijadzie z 21 zakrętami ma 2,945 km. Zrezygnowano ze stałej liczby okrążeń, każdy wyścig potrwa 45 minut plus jedno okrążenie. Wśród zgłoszonych kierowców są m.in. byli zawodnicy F1 Brazylijczyk Felipe Massa i Belg Stoffel Vandoorne. W kalendarzu nowego sezonu jest 13 wyścigów. Inauguracyjny odbędzie się w Rijadzie w nadchodzący weekend, sezon zakończy się 14 lipca 2019 na ulicznym torze w Nowym Jorku.