Przez dwa pierwsze dni (wtorek i środka) samochód ekipy z Grove testowali wyłącznie kierowcy wyścigowi, czyli Kanadyjczyk Lance Stroll i Rosjanin Siergiej Sirotkin. Dla Kubicy zarezerwowano natomiast dwa poranki - w czwartek i piątek. Polak pokazał się z bardzo dobrej strony podczas przedostatniego dnia testów i na oponach miękkich uzyskał w sesji porannej najlepszy czas Williamsa w ogóle w trakcie zimowych prób. Szybko poprawił go na mieszance supermiękkiej (1.19,629). Wykręcił ósmy czas w całej stawce. W piątek także miał pojawić się na torze w sesji porannej, a później jego miejsce miał zająć Sirotkin, ale szefowie ekipy zmienili decyzję. W czwartkowy wieczór wydali komunikat, że w piątek na torze pojawią się obaj etatowi kierowcy, czyli Sirotkin i Stroll. Niewykluczone, że szefowie teamu zmienili decyzję w związku z problemami, jakie mieli w popołudniowej czwartkowej sesji. - Popołudnie rozpoczęło się dobrze z Lance'em na torze, ale niestety pogubiliśmy się z ustawieniami i nie osiągnęliśmy lepszego czasu na miękkich oponach, ale pod koniec dnia odkryliśmy kilka ważnych wskazówek i możemy nad tym dalej pracować w piątek rano - relacjonował Paddy Lowe, dyrektor techniczny Williamsa. Sezon 2018 rozpocznie się 25 marca wyścigiem o GP Australii w Melbourne.