Po niedzielnym wyścigu zespoły F1 nie opuszczają Bahrajnu. We wtorek i środę na torze w Sakhir odbędą się testy. Zwłaszcza dla Williamsa jest to niezwykle cenne, bo stajnia z Grove musi zdecydowanie poprawić osiągi FW42, jeśli marzy o opuszczeniu ostatniego miejsca. Z obecnym bolidem Robert Kubica i George Russell nie mają żadnych szans, żeby rywalizować choćby ze średniakami w F1. Nie mówiąc już o czołowych ekipach.Podczas dwudniowych testów za kierownicą FW42 zasiądzie trzech kierowców. We wtorek rano na torze zobaczymy Russella. W popołudniowej sesji wystąpi natomiast Kubica. W środę cały dzień przypadnie kierowcy rezerwowemu Nicholasowi Latifiemu. Kanadyjczyk będzie miał okazję po raz pierwszy w karierze prowadzić bolid F1. - Z tego co wiem, to będziemy jeździć moim samochodem - mówił Kubica przed kamerami Eleven Sport zapytany o testy. Polak, który do wyścigowej elity wrócił po ośmiu latach przerwy, jest coraz bardziej sfrustrowany sytuacją w Williamsie. "Jeśli chłopaki nie zrozumieją co się dzieje, to ma to mały sens. Jest to bardziej walka o przetrwanie niż jazda. Jak mam nowe opony, to jestem w stanie coś zamaskować. Ale jak opony się zużywają, ten bolid prowadzi się jeszcze gorzej" - stwierdził krakowianin po wyścigu o GP Bahrajnu, w którym zajął ostatnie 16. miejsce. Czterech kierowców wycofało się z rywalizacji.<a href="http://www.orlenteam.pl/">Najnowsze wiadomości o Robercie Kubicy!</a>Podczas testów w Bahrajnie w F1 zadebiutuje Mick Schumacher syn siedmiokrotnego mistrza świata Michaela Schumachera. 20-letniego kierowcy czekają testy w bolidach Ferrari i Alfa Romeo. RK