Według doniesień mediów ma nim zostać Rosjanin Siergiej Sirotkin. - Wszyscy kibice sportów motorowych w Rosji mają wielką nadzieję, że już wkrótce otrzymają potwierdzenie na temat Sirotkina i Williamsa - powiedział Igor Jermilin, szef rosyjskiej federacji motorowej w rozmowie z serwisem Sportbox. - Z tego, co wiem, rozmowy trwają. Przedstawiciele Siergieja i SMP Racing pracują nad tym bardzo ciężko - dodawał. W poniedziałek dobrze zorientowany w Formule 1 włoski dziennikarz Roberto Chinchero napisał wprost, że Robert Kubica nie zostanie drugim kierowcą zespołu Williamsa, na co liczyli polscy kibice. Przez długi czas to właśnie krakowianin był według mediów faworytem do ostatniego wolnego miejsca w stawce F1 na przyszły rok. Pojawiły się informacje, że Kubica może być kierowcą rezerwowym, ale okazuje się, że to miejsce najprawdopodobniej weźmie Daniił Kwiat. - Idealnie byłoby, gdybyśmy mieli dwóch rosyjskich kierowców w zespole, ale niestety to jest nierealne. W każdym razie obaj są warci tego, by mieć miejsce w każdym zespole - stwierdził Jermilin. Spekuluje się, że Sirotkin, wspierany przez pieniądze oligarchy Borysa Rotenberga, wniesie do budżetu Williamsa nawet 15 mln dolarów. Karierę Roberta Kubicy w Formule 1 przerwał groźny wypadek w lutym 2011 roku, w którym polski kierowca prawie zginął i uszkodził poważnie prawą rękę. kip