- Jestem bardzo rozczarowany, bo pracowaliśmy z zespołem bardzo ciężko, by wszystko zoptymalizować, a później doświadczasz problemów z silnikiem, jakie miałem podczas drugiej sesji treningowej. Gdy tylko hamowałem, blokowało tył, więc redukowałem bieg i choć dodawałem gazu, tył pozostawał zablokowany - kręcił głową Max. - W ten sposób musiałem zwinąć sprzęt. To nie jest normalne, gdy chcesz osiągnąć dobry wynik w kwalifikacjach, starasz się pojechać agresywniej na ostatnim okrążeniu. Dlatego jestem nadal zaskoczony tym, bo czułem, że wypadłem słabo, w porównaniu do trzeciego i pierwszego treningu. Może po prostu silnik musi się dobrze przespać - zakończył Holender. Kwalifikacje do GP Meksyku wygrał kolega klubowy Verstappena - Daniel Ricciardo, trzeci był Lewis Hamilton.