Formuła 1 we współpracy z Amazon Web Services przeprowadziły badania, których celem było wyłonienie najszybszego kierowcy w historii dyscypliny. Dzięki sztucznej inteligencji udało się odpowiedzieć na pytanie, kto powinien dzierżyć koronę króla torów. Do powstania ostatecznych wyników potrzebne było stworzenie specjalnego algorytmu. Prace nad nim trwały aż rok. AWS brał pod uwagę dane od 1983 roku. Według opublikowanego rankingu, na pierwszym miejscu znalazł się Ayrton Senna. Podium uzupełnili natomiast Michael Schumacher oraz Lewis Hamilton. Do czołowej dziesiątki załapali się jeszcze czwarty Max Verstappen, Fernando Alonso, Nico Rosberg, Charles Leclerc, Heikki Kovalainen, Jarno Trulli, a także Sebastian Vettel. Sztuczna inteligencja przypisała 18. miejsce Robertowi Kubicy. Polak stracił do lidera 0,463 sekundy. "Aby stworzyć sensowne dane, należało przestrzegać kilku zasad. Koledzy z drużyny musieli ukończyć co najmniej pięć sesji kwalifikacyjnych, zanim zostali porównani. Uwzględniono również wiek, a jeśli kierowca wracał do sportu po trzech lub więcej sezonach poza F1, również to brano pod uwagę" - napisano na oficjalnej stronie F1. Zdaniem autorów, ranking został stworzony na podstawie różnicy czasu okrążenia, tworząc rodzaj hipotetycznej sesji kwalifikacyjnej, wyobrażając sobie wszystkich kierowców, którzy walczą ze sobą jednocześnie w tym samym samochodzie przez jedno okrążenie. AB