Paski w kolorze czerwonym mają nawiązywać do koloru barwy Hiszpanii, a niebieskie - do flagi Asturii, gdyż Alonso pochodzi z Oviedo. "Chcemy, aby to ostatnie Grand Prix było dla niego pod każdym względem wyjątkowe" - przyznał szef ekipy Zak Brown. 37-letni Alonso ze specjalnie pomalowanego samochodu będzie korzystał już w czasie piątkowych treningów przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Abu Zabi, kończącym tegoroczny sezon F1. Dwukrotny mistrz świata (2005-06) zapowiedział, że na pewno nie będzie startował w Formule 1 w 2019 roku, ale nie podjął jeszcze decyzji, czy później wróci. Na razie skupia się na zwycięstwie w słynnym Indianapolis 500. "Wystąpiłem w większej liczbie wyścigów F1 niż mogłem marzyć, gdy do niej trafiłem. Ta część mojej kariery jest zakończona. To był sukces. Odhaczyłem ten rozdział i teraz czekam na kolejny" - powiedział na antenie ESPN zwycięzca 32 wyścigów GP.