Kubica powracając do Formuły 1 po koszmarnym wypadku, po którym nie odzyskał pełnej sprawności w prawym ramieniu, wykazał wielki upór i ducha walki. Mijały lata od pechowego startu w Ronde di Andora i wydawało się, że szansa Polaka przepadła. Kubica się jednak nie poddał i dopiął swego. Po ośmioletniej przerwie znów stanie do walki o punkty najbardziej prestiżowej serii wyścigowej. Sebastian Vettel ma jednak wątpliwości, czy 34-letni Kubica zasługuje na kolejną szansę. - Mam mieszane uczucia - powiedział w wywiadzie dla "Blicka". - Z jednej strony osobiście mnie to cieszy. Nikt nie może nawet sobie wyobrazić, jak miał ciężko i przez co przeszedł. Z drugiej strony są też młodzi kierowcy, którzy zasługują na szansę - powiedział Vettel. Niemiecki kierowca jest konsekwentny w swojej opinii. Już przed rokiem, gdy Kubica starał się o miejsce w bolidzie Williamsa, Vettel przekonywał, że Polak nie powinien blokować miejsca młodym, utalentowanym kierowcom. - Przeżył straszny wypadek. Myślano o nim jako o przyszłym mistrzu, ale nie wiem, dlaczego teraz chce wrócić - mówił wówczas Vettel. Kierowca Ferrari nie mógł zrozumieć, dlaczego Kubica wcześniej nie powrócił do ścigania w Formule 1. 31-letni obecnie Vettel debiutował w Formule 1 w 2007 roku, gdy podczas Grand Prix USA zastąpił w bolidzie BMW Sauber Kubicę, który nie mógł wystąpić, bo dochodził do zdrowia po ciężkim wypadku w GP Kanady. MZ