Sir Frank założył Williamsa w 1977 roku i uczynił jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w stawce. Zespół zdobył dziewięć tytułów mistrza świata konstruktorów, a jego kierowcy siedem razy byli najlepsi. W latach 80. i 90. ubiegłego wieku Williams był jednym z dominatorów.Jednak ostatnie zwycięstwo kierowca tego zespołu na torach Formuły 1 odniósł w 2012 roku, a w poprzednich dwóch sezonach team zajmował ostatnie miejsce w klasyfikacji generalnej.Dlatego w zeszłym miesiącu Williams został sprzedany amerykańskiej grupie inwestycyjnej - Dorilton Capital, a Sir Frank i jego córka Claire, która była zastępcą szefa, odchodzą."Ponieważ przyszłość zespołu jest już zabezpieczona, wydaje nam się, że jest to odpowiedni moment, aby odejść od sportu. Jako rodzina zawsze stawialiśmy na pierwszym miejscu Williamsa. Pokazaliśmy to naszymi ostatnimi działaniami związanymi z procesem przeglądu strategicznego i uważamy, że teraz jest odpowiedni czas, aby przekazać stery i dać nowym właścicielom możliwość zabrania zespołu do przyszłości. Byliśmy w tym sporcie od ponad czterech dekad. Jesteśmy niesamowicie dumni z naszych osiągnięć i dziedzictwa, które po sobie zostawiamy" - powiedziała Claire Williams."To smutne, że rodzina Williamsów odchodzi, ale historia Williamsa pozostaje. Ciągle występujemy pod nazwą Williams Racing i będziemy walczyć oraz reprezentować to nazwisko" - stwierdził George Russell, który jeździ w Williamsie.Częścią tego zespołu był także Robert Kubica. To właśnie w nim Polak jeździł rok temu, po powrocie do Formuły 1, zdobywając jedyny punkt dla Williamsa w całym sezonie.