Bezsprzecznie najdonioślejszym wydarzeniem GP Austrii była niesamowita jazda Maxa Verstappena, którego zwycięstwo przerwało znakomitą passę Mercedesa. Holenderski kierowca teamu Red Bull Racing rozpoczął wyścig z drugiej pozycji, ale po fatalnym starcie spadł aż na siódmą lokatę. Mimo tego Verstappen systematycznie odrabiał straty i w końcu wyprzedził wszystkich rywali! Sporo kontrowersji wywołał sposób, w jaki Verstappen wyprzedził prowadzącego przez cały wyścig Charlesa Leclerca z Ferrari. Trzy okrążenia przed końcem między bolidami doszło do kontaktu, na czym wyraźnie skorzystał Holender. To jednak nie sensacyjny zwycięzca, a Robert Kubica został wybrany "Kierowcą Dnia" w oficjalnym głosowaniu na stronie F1. Tuż po ogłoszeniu wyników internetowego głosowania pojawiła się lawina negatywnych komentarzy, głównie rodaków Verstappena, w związku z czym oficjalna strona F1... usunęła komunikat. Wyniki głosowania wciąż jednak można zobaczyć na jednej z podstron. <a href="http://www.orlenteam.pl/" target="_blank">Najnowsze wiadomości o Robercie Kubicy!</a> Ciężko wyrokować, czy mobilizacja internautów była próbą okrutnego zakpienia z Kubicy, czy raczej niekonwencjonalną metodą dodania otuchy kierowcy, który jako jedyny, obok George'a Russella, nie zapunktował w tym sezonie ani razu. W Austrii pierwszy punkt zdobył nawet Antonio Giovinazzi z Alfa Romeo, który do tej pory również miał "zero" na swoim koncie. Faktem jest, że wyniki głosowania nie spotkały się z pozytywną reakcją fanów F1. "Kubica to najrówniej jeżdżący kierowca w stawce, więc zasłużył na nagrodę", "Żenujące", "To robota Polaków, czy internetowych botów?" - to tylko niektóre z komentarzy dotyczących głosowania. WG