Kubica to jeden z najbardziej utalentowanych kierowców, z którymi miałem przyjemność się ścigać - powiedział niedawno Lewis Hamilton. Jeśli takie słowa wypowiada superczempion Formuły 1, jej pięciokrotny mistrz i aktualny posiadacz korony, to nie ma mowy o przypadku i kurtuazji. Kubica podczas swojej niespełna pięcioletniej przygody z Formułą 1, przerwaną na skutek ciężkiego wypadku na trasie rajdu Ronde di Andora we Włoszech, zdążył pokazać niebywały kunszt, unikatowe umiejętności oraz ponadprzeciętny talent. Nasz zawodnik, od czasu debiutu w wyścigu o GP Węgier 6 sierpnia 2006 roku, stawał na starcie 76 razy. Największy sukces odniósł w Kanadzie w 2008 roku, odnosząc swoje premierowe i, jak dotąd, jedyne zwycięstwo w wyścigu, a łącznie stawał na podium dwanaście razy (pięć razy był drugi, sześć razy trzeci). Te statystyki wystarczają Polakowi do wysokich notowań. W ostatniej klasyfikacji wszech czasów, utworzonej w 2016 roku przez specjalistów z Uniwersytetu Sheffield, krakowianin został sklasyfikowany na bardzo wysokim 26. miejscu, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że żaden inny kierowca z jednym zwycięstwem na koncie nie znalazł się przed naszym asem. Wynik Kubicy został ustalony na podstawie tytułów mistrzowskich, liczby wyścigów, wywalczonych pole positions, najszybszych okrążeń, miejsc na podium i zwycięstw. Pierwsze miejsce zajął legendarny Argentyńczyk, pięciokrotny MŚ w latach 50., Juan Manuel Fangio - z wynikiem 0,333. Wyprzedził jednego z najbardziej utytułowanych kierowców F1 wszech czasów Francuza Alaina Prosta (0,300) oraz niemieckiego arcymistrza Michaela Schumachera (0,286). Kubica uzyskał współczynnik 0,129. W sezonie 2019 Polak będzie etatowym kierowcą zespołu Williamsa, w którym w ubiegłym roku pełnił rolę zawodnika rezerwowego i rozwojowego.Art